Olej kokosowy rafinowany czy nierafinowany − który jest zdrowszy? Jaki rodzaj sprawdzi się lepiej w pielęgnacji, a który do gotowania? Podpowiadam, czym się kierować przy wyborze oleju kokosowego.
Wszystko wskazuje na to, że olej kokosowy długo nie straci swojej zaszczytnej pozycji w świecie zdrowej żywności. Nie przeszkodzą mu nawet najnowsze rewelacje dotyczące wysokiej zawartości nasyconych kwasów tłuszczowych. Wszak każdy tłuszcz w nadmiarze szkodzi i nie ma w tym nic odkrywczego, a olej kokosowy swoją pozycję superfood powinien utrzymać. Jest bowiem jednym z najzdrowszych olejów roślinnych. Zawiera kwas laurynowy, który działa przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo. Przyczynia się również do obniżenia cholesterolu. Olej kokosowy zawiera witaminę B2, B6, E i C, kwas foliowy, potas, wapń, magnez i cynk. Ale czy każdy olej, który znajdziemy na sklepowych i drogeryjnych półkach, jest tak szczodrze obdarzony owymi dobrodziejstwami?
Jak wybrać dobry olej kokosowy − na co zwrócić uwagę
1. Olej kokosowy rafinowany czy nierafinowany?
Oleje rafinowane powstają przy użyciu wysokich temperatur. Rafinacja oleju to proces mający na celu przedłużenie trwałości oleju. Rafinowany olej kokosowy osiąga punkt dymienia w temperaturze 204 stopni Celsjusza, podczas gdy punkt dymienia dla nierafinowanego oleju kokosowego to 177 stopni Celsjusza. Co to oznacza? Wysoka temperatura powoduje obniżenie zawartości odżywczych poprzez zniszczenie kwasów tłuszczowych i witamin. Nierafinowany olej kokosowy jest całkowicie naturalny. W odróżnieniu od rafinowanego jest wyciskany na zimno, dzięki czemu zachowuje wszystkie cenne właściwości. Odpowiedź na pytanie: : „Jaki olej kokosowy wybrać?” jest zatem prosta. Ale chwilę – po czym właściwie rozpoznać nierafinowany olej kokosowy? Nazwy na etykietach mogą być mylące! Pamiętajmy − często spotykany zwrot: „z pierwszego tłoczenia” wcale nie oznacza, że olej był tłoczony na zimno… Warto zatem uważniej czytać etykiety, zwracać uwagę na certyfikaty, by wybrać jak najlepszej jakości organiczny nierafinowany olej kokosowy. Zapłacimy za niego więcej (często ponad dwukrotnie), ale warto. Słoiczek tłoczonego na zimno oleju (tzw. virgin) przyda się zarówno w kuchni, jak i w codziennej pielęgnacji.
2. Certyfikaty i kraj pochodzenia
Olej kokosowy powinien posiadać certyfikaty potwierdzające jego jakość. Jednym z podstawowych certyfikatów, jaki może być umieszczony na opakowaniu jest określenie „BIO”, które świadczy o tym, że produkty pochodzą z ekologicznych upraw objętych kontrolą. Często możemy również spotkać certyfikat PL-EKO-07. Udziela go jednostka certyfikująca AGRO BIO TEST − najbardziej doświadczona polska organizacja utworzona w celu certyfikacji produktów rolnictwa ekologicznego, wg wymogów międzynarodowych. Pamiętajmy również o tym, żeby zwracać uwagę na kraj pochodzenia oleju/ składników − zawsze powinien być wyszczególniony na etykiecie.
3. Skład
Pamiętajmy o tym, że olej koksowy powinien mieć w swoim składzie tylko jeden składnik − olej z miąższu kokosa. Jeżeli zdarzą się jakieś inne składniki − olej można spokojnie odłożyć na półkę i przejść do dalszych poszukiwań. 🙂
4. Smak i zapach
Nierafinowany olej kokosowy z racji tłoczenia na zimno zachowuje swój delikatny kokosowy smak i zapach. Wybierając olej kokosowy, możemy natknąć się również na określenie „bezzapachowy”. Oznacza to, że olej jest rafinowany. Proces rafinacji pozbawia olej, oprócz cennych składników odżywczych, zapachu.
5. Konsystencja
Różnice w konsystencji oleju są dostrzegalne na pierwszy rzut oka, a raczej łyżki 🙂 Podczas nabierania na łyżkę rafinowany tworzy więcej grudek, a nierafinowany gładko się nabiera. Nierafinowany jest bardziej delikatny, a rafinowany zbity. Łączy je to, że oba topią się szybko, nawet pod samym ciepłem dłoni. Równie szybko roztapiają się na patelni. Olej kokosowy przybiera postać stałą w temperaturze poniżej 25 °C, zaś powyżej tej temperatury przechodzi w stan płynny. Znacznie szybciej upłynnia się olej nierafinowany i absolutnie nie powinniśmy się tym niepokoić − to naturalna reakcja.
Olej kokosowy nierafinowany czy rafinowany − który lepszy w pielęgnacji
Ilość składników odżywczych przemawia zdecydowanie za nierafinowanym olejem kokosowym. Nie można jednak zapominać, że doskonale natłuści i wygładzi włosy również olej nierafinowany. Wszystko zależy od tego, jaki efekt chcemy osiągnąć. Jeśli zależy nam na dogłębnym nawilżeniu i odżywieniu skóry, warto postawić na olej ekologiczny, tłoczony na zimno. Ja wybieram oleje nierafinowane. Bezzapachowe oleje wykorzystuję do robienia peelingów i olejowania włosów, gdy akurat nie mam pod ręką oleju tłoczonego na zimno, bo akurat został wykorzystany do fit wypieków i duszonych warzyw 😉
Warto zainwestować w większy słoik nierafinowanego oleju kokosowego, np. Bio Planete i wykorzystywać go zarówno do gotowania, jak i pielęgnacji. Za litr tego oleju zapłacimy ok. 60 zł.
Ja używam oleju kokosowego codziennie, dlatego zawsze muszę mieć oddzielne pudełeczko na szafce nocnej. Bardzo cenię tłoczony ręcznie na zimno z orzechów kokosowych pochodzących z ekologicznych upraw na Sri Lance olej Be Organic (42 zł/250 ml). Świetnie sprawdza się w roli balsamu i doskonale odżywia włosy (polecam wcieranie w zniszczone końcówki).
A Wy jak wykorzystujecie olej kokosowy? Macie swój ulubiony? 🙂