Wiosna to czas, kiedy nabieram ochoty na eksperymentowanie (nie tylko w dziedzinie kosmetyków) i poszukuję czegoś lekkiego, świeżego i urzekającego, jak np. Otulający Balsam do Ciała Naturativ czy Aloesowe Serum Żelowe Nacomi. Wracam również do swoich ulubionych produktów, wspierających codzienną ochronę przed słońcem, np. Lekkiego Kremu Nawilżającego z SPF 25 Make Me Bio.
W mojej kosmetyczce na wiosnę znaleźć można produkty, z którymi nie rozstaję się niezależnie od sezonu, np. krem typu miejskiego z roślinnym kompleksem Detox od Hagi czy podkład mineralny od Earthnicity Minerals.
Wiosną mam jednak ochotę czasem zaszaleć, poszukując lżejszych form i zupełnie nowych połączeń zapachów. Z ochotą testuję wtedy wszelkiego rodzaju lotiony, mgiełki i lekkie balsamy do ciała. I jak zwykle wybieram swojego ulubieńca – produkt do pielęgnacji ciała, z którego zapachem będzie kojarzyła mi się wiosna aż do następnego sezonu 🙂
Wzmożona ochrona przed słońcem (kosmetyków z filtrem używamy cały rok, pamiętajcie!), lekka, niezapychająca formuła, wzbogacona roślinnymi ekstraktami o kojącym działaniu, oraz delikatny orzeźwiający zapach to wszystko, czego szukam w kosmetykach wiosną.
Kosmetyki do ciała
Otulający balsam do ciała Karmel-Cytryna-Wanilia Naturativ
Tym razem moim ulubieńcem został otulający balsam do ciała Naturativ o zapachu karmelu, cytryny i wanilii. Całkowicie urzekła mnie ta kombinacja zapachowa.
Balsam to prawdziwy lekki klasyk idealny do nawilżenia skóry po kąpieli. Zawarte w składzie ekstrakty i masła roślinne nawilżają, opóźniają procesy starzenia i napinają skórę. Znajdziemy w nim m.in. ekstrakt z zielonej herbaty, masło shea i olej babassu. Balsam szybko się wchłania i nie trzeba czekać długo z ubraniem się po jego aplikacji.
Cena: 69 zł/ 200 ml Gdzie kupić
Peeling Słona Lawenda Mydlarnia Cztery Szpaki
Wszyscy, którzy mnie już jakiś czas znają, wiedzą jak bardzo lubię zapach lawendy, dlatego wobec nowości od Czterech Szpaków nie mogłam przejść obojętnie 🙂
Peeling Słona Lawenda z dwoma rodzajami soli − morską i himalajską − oprócz tego, że bosko pachnie i świetnie wygląda, doskonale spełnia swoje zadanie: usuwa zrogowaciały naskórek, zostawiając na skórze ochronny film. Nawilżona i gładka skóra po wyjściu spod prysznica jest zasługą połączenia masła shea z olejem ze słodkich migdałów, gliceryną roślinną, woskiem candelilla i błękitną glinką francuską.
Cena: 34 zł/ 200 ml Gdzie kupić
Żel pod prysznic Mango i Aloes Be Organic
Hipoalergiczny żel, który ma piękny, świeży zapach, w którym zakochałam się od pierwszego użycia. Pielęgnuje, nawilża i zawiera mnóstwo dobrodziejstw, m.in.: ekstrakt z mango, który jest doskonałym przeciwutleniaczem, olej Inca Inchi, który uelastycznia skórę, oraz ekstrakt z aloesu, który łagodzi i koi skórę. Idealny żel pod prysznic na wiosnę i lato.
Cena: 23 zł/200 ml Gdzie kupić
Kosmetyki do twarzy
Lekki krem nawilżający SPF25 Make Me Bio
Po krem sięgam zawsze, gdy tylko słońce zacznie mocniej przygrzewać. Doskonale sprawdza się podczas letnich miesięcy. I nie dajcie się zwieść jego konsystencji − choć wydaje się nieco ciężkawa i tłusta, krem szybko się wchłania i nie działa zapychająco. Stosuję go codziennie rano pod makijaż. To sprawdzona, codzienna ochrona twarzy przeciwko promieniowaniu UV.
Sprawdź przegląd kosmetyków do opalania z dobrym składem
W składzie kremu znajdziemy m.in. sok z liści aloesu, olej z nasion słonecznika, oliwę z oliwek, proteiny jedwabiu, olej z pestek moreli.
Krem przeznaczony jest do wszystkich rodzajów cery. Kosmetyk jest bardzo wydajny.
Cena: ok. 27 zł/60 ml Gdzie kupić
Aloesowe serum żelowe do twarzy Nacomi
Wśród nowości Nacomi najbardziej przypadło mi do gustu Aloesowe Serum Żelowe, którego skład opiera się na soku oraz ekstrakcie z aloesu. Doskonale nawilża, koi cerę i sprzyja jej regeneracji. Przyjemna żelowa konsystencja plus funkcjonalny aplikator to zalety produktu. Żel trzymany w lodówce i aplikowany na zmęczoną i rozgrzaną twarz to prawdziwa kosmetyczna gratka!
Polecam ze względu na niezastąpione kojące działanie (oczywiście podobnie działa zwykły żel aloesowy, jednak w przypadku aplikacji na twarz poręczne opakowanie z aplikatorem jest tu dużym plusem).
Cena kosmetyku nie jest wygórowana − za 50 ml zapłacimy ok. 27 zł, ale uwaga: żel kończy się w zaskakującym tempie;) Gdzie kupić
Kosmetyki do włosów
Seria regeneracyjna − szampon i maska do włosów Naturativ
Rzadko zmieniam kosmetyki do włosów. Moje wymagające, suche i kręcone włosy nie lubią eksperymentowania, jednak obok serii regeneracyjnej od Naturativ nie mogłam przejść obojętnie − miałam na nią ochotę od dłuższego czasu.
Seria dedykowana jest włosom zniszczonym, zmęczonym farbowaniem i stylizacją. Chociaż przed zbliżającym się ślubem udało mi się już znacznie odżywić włosy i doprowadzić je do porządku, pomyślałam, że dodatkowe działanie regeneracyjne, dostosowane do potrzeb włosów wysokoporowatych, absolutnie im nie zaszkodzi.
→ o moich metodach pielęgnacji kręconych włosów przeczytacie tu: Jak dbać o kręcone włosy? Naturalne sposoby na kręcenie włosów
I nie pomyliłam się − włosy stały się jeszcze bardziej sprężyste i lśniące, jednak dłuższe trzymanie maseczki na głowie nie wchodziło w grę przez drażniący mnie zapach. Specyficzny zapach trawy cytrynowej to bardzo silna i jedyna wyczuwalna nuta zapachowa linii, przez co mocno ubolewam, ponieważ do działania produktów nie miałam żadnych zarzutów. Kolejny minus to dość wysoka cena kosmetyków − za 250 ml szamponu zapłacimy 49 zł, a za 250 ml maski − 75 zł. Mimo wszystko, testowane produkty zaliczam do grona wiosennych ulubieńców przez wzmocnione i bardziej sprężyste loki 🙂
Szampon
W szamponie znajdziemy m.in. wyciąg z awokado − wzmacnia cebulki włosów, ekstrakt z kozieradki − stymuluje mieszki włosowe, ekstrakt cytryny − zwiększa ukrwienie skóry, ekstrakt z figi − nawilża, ekstrakt z hibiskusa − nawilża, uelastycznia, zatrzymuje kolor, naturalna betaina − działanie nawilżające.
Maska
Skład maski oparty jest natomiast na m.in. witaminach: C, E, B3, B6, B5, ekstraktach roślinnych: ekstrakcie z hibiskusa, ekstrakcie z bringraj – wzmacnia włosy, wspomaga rośnięcie, regeneruje, ekstrakcie z mydlnicy – łagodzi i goi, wodzie oczarowej – łagodzi podrażnienia – i oleju konopnym – odżywia, chroni, ułatwia penetrację ekstraktów.
Znacie wymienione kosmetyki? Na który byście się skusiły? 🙂