Olejek do demakijażu – jaki wybrać? Zmywanie makijażu olejkami

Olejek do demakijażu to podstawa oczyszczania twarzy. Jaki wybrać i jak go stosować? Dowiedz się wszystkiego o zmywaniu makijażu olejkami.

Olejek do demakijażu to nie bez powodu jeden z ulubionych kosmetyków Koreanek. Nie tylko pozwala dogłębnie oczyścić cerę, ale także pielęgnuje i odżywia. Ponadto specjalne mieszanki olejów ukierunkowane na konkretne kłopoty ze skórą, np. nadmierne przetłuszczanie się i powstawania niedoskonałości, sprzyjają walce z danymi problemami. Jeśli więc macie wątpliwości, czy oczyszczanie olejkami będzie odpowiednie dla posiadaczek cer tłustych, może przekona Was fakt, że to w pełni bezpieczna i łagodna metoda oczyszczania, która nie zaburza naturalnej warstwy hydrolipidowej skóry, a co za tym idzie – nie powoduje nadprodukcji sebum. 

Dlaczego demakijaż olejkami jest tak skuteczny?

Olejek do demakijażu świetnie poradzi sobie nawet z bardzo trwałymi kosmetykami kolorowymi, a jego działanie opiera się na prostej zasadzie – tłuszcz rozpuszcza tłuszcz (zanieczyszczenia na twarzy składają się głównie z wytwarzanego przez skórę sebum). Stosowanie olejków do oczyszczania twarzy pielęgnuje i odżywia skórę za sprawą zawartości cennych kwasów tłuszczowych i antyoksydantów. 

Gwarantuję Wam, że przy regularnym stosowaniu zauważycie znaczną poprawę kolorytu, skóra będzie wyglądała na bardziej wypoczętą i świeżą, a brwi i rzęsy mocno na tym zyskają 😉

Dwuetapowe oczyszczanie twarzy kluczem do młodego wyglądu

Niedokładny demakijaż otwiera czołówkę największych błędów w pielęgnacji twarzy. Jak więc dokładnie oczyścić skórę i przygotować ją do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych? Za najlepszą metodę uważam Double Cleansing, czyli oczyszczanie dwuetapowe, które jest niczym innym jak połączeniem demakijażu olejkami z umyciem twarzy łagodną pianką lub żelem.

Jak to wygląda w praktyce?

Ważne jest to, jak wykonujemy demakijaż − olejek nakładamy na wilgotną skórę i masujemy twarz delikatnie opuszkami palców. Na rzęsach trochę przytrzymujemy olejek (nie trzemy), po czym delikatnie usuwamy resztki wacikiem wielorazowym w kierunku od zewnętrznego kącika do wewnętrznego. Olejek zmywamy wodą lub delikatnym żelem z łagodnymi substancjami myjącymi z pH zbliżonym do naturalnego pH skóry.

Oczywiście w kolejnym kroku nie powinniśmy pominąć tonizowania, które ma za zadanie wyrównać pH, ukoić skórę i przygotować do nałożenia kosmetyku nawilżającego (na tym etapie doskonale sprawdzą się wszelkiego rodzaju naturalne toniki i hydrolaty). 

Skóra po takim zabiegu jest idealnie odświeżona i czysta. Najlepszym długofalowym rezultatem jest wyregulowanie poziomu sebum oraz wyciszenie zmian zapalnych skóry.

Jak olejek do demakijażu wybrać?

Staraj się wybierać mieszanki olejów dedykowane danemu typowi cery. Osoby posiadające skórę ze skłonnościami do zapychania powinny unikać olejów o działaniu komedogennym (przyczyniającym się do powstawania zaskórników), np. oleju z kiełków pszenicy czy nasion bawełny. Staraj się natomiast, aby mieszanka była bogata w oleje o działaniu przeciwzapalnym i antybakteryjnym, np. olej tamanu, olej z czarnuszki czy lniany.

Wyróżniamy także mieszanki olejów z emulgatorem – dzięki temu dodatkowi kosmetyk łączy się z wodą i w teorii nie ma potrzeby zmywania go dodatkowym kosmetykiem. Ja zawsze po zrobieniu demakijażu olejkami używam żelu lub pianki do mycia twarzy. Warto pamiętać, że decydując się na czystą mieszankę olejów i maseł ten krok jest obowiązkowy, aby dokładnie zmyć olej. Możemy także pokusić się o wypróbowanie metody OCM (Oil Cleansing Method), czyli oczyszczania skóry samymi olejami. Wiem, że ta metoda ma spore grono fanek 🙂

Więcej o niej przeczytacie W TYM POŚCIE.

Czytaj także: 

Olejek do demakijażu to zatem mój podstawowy kosmetyk 🙂 Bardzo lubię wracać do Gentle Care Make Me Bio, który łączy w sobie siedem olejków: oliwę z oliwek, olej sezamowy, z pestek moreli, awokado, jojoba, z orzechów makadamia i z pestek grejpfruta. To w moim przypadku sprawdzona mieszanka, która doskonale działa na moją cerę.
Zamknięte w szklanej, poręcznej buteleczce olejki nie tylko oczyszczają, ale także łagodzą i tonizują. Dodatek oleju sezamowego i z pestek grejpfruta sprawia, że kosmetyk ma działanie przeciwbakteryjne. Mieszanka jest dedykowana skórze suchej i wrażliwej, i faktycznie jest bardzo łagodna – nie podrażnia skóry ani oczu.

W Make Me Bio znajdziecie wysokiej jakości kosmetyki do oczyszczania twarzy. Jako fanka tej łagodnej wersji polecam do przetestowania puder myjący, który po wymieszaniu z wodą można stosować do oczyszczania twarzy lub jako maseczkę. Puder myjący także należy do serii Gentle Care dedykowanej skórze wrażliwej. Jego podstawą jest biała glinka (działa ściągająco) i łagodzący ekstrakt z owsa. Polecam przyjrzeć się także płynom do mycia twarzy (mój ulubiony – do cery skłonnej do wyprysków z dodatkiem olejku z drzewka herbacianego) oraz hydrolaty – kultowe już wody kwiatowe, które idealnie sprawdzą się na etapie tonizacji (OBOWIĄZKOWYM ETAPIE ;))

Puder myjący Gentle Care      Płyn do mycia twarzy Face Beauty     Woda różana Garden Roses


A jak Wy jak dbacie o dokładny demakijaż? Jesteście fankami olejków do zmywania makijażu?

signature
Previous
Kremy Make Me Bio – mój powrót do korzeni i recenzja nowości
Olejek do demakijażu – jaki wybrać? Zmywanie makijażu olejkami