Największe błędy w pielęgnacji twarzy dotyczą najważniejszych filarów pielęgnacji − oczyszczania, tonizowania oraz nieumiejętnego doboru kosmetyków pielęgnacyjnych. Szybsze starzenie się skóry jest często wynikiem błędów kosmetycznych, nierzadko powtarzanych latami.
Nauka demakijażu od nowa
Delikatna i cienka skóra wokół oczu jest najbardziej narażona na działanie wolnych rodników i podatna na zmarszczki. Każdego dnia wyrządzamy jej krzywdę, robiąc niewłaściwy demakijaż − dotyczy to zarówno używanych kosmetyków, jak i sposobu zmywania make-upu. Na nic zdadzą nam się płatki kosmetyczne z organicznej, delikatnej bawełny, jeśli robiąc demakijaż, trzemy i rozciągamy skórę wokół oczu. Agresywny demakijaż to duży błąd. Kolejnym jest jego niedokładność − często kładziemy się spać z resztkami tuszu w okolicach oczu − nasza skóra nam tego nie wybaczy. Jak powinien wyglądać właściwy demakijaż?
Zobacz moje wystąpienie w Pytaniu na śniadanie dotyczące błędów w pielęgnacji skóry
BŁĘDY W PIELĘGNACJI TWARZY, KTÓRE PRZYSPIESZAJĄ STARZENIE SIĘ SKÓRY
Nie zdajemy sobie sprawy jak sami myśląc, że dbamy o skórę twarzy niszczymy ją. Jakich kosmetyków nie powinniśmy używać aby nie przyspieszać starzenia?
Niekwestionowanym wzorem w kwestii pielęgnacji są dla nas Koreanki − nie bez powodu zresztą. Doskonale zdają sobie sprawę z podstawy, jaką jest oczyszczanie skóry i z konsekwencji wynikających z niedokładnego makijażu, dlatego do tego zabiegu wykorzystują moc naturalnych olejów. W końcu nic lepiej nie zmywa makijażu i nie oczyszcza skóry (posiadaczki cery tłustej nie mają, o co się bać − w końcu sebum, czyli tłuszcz, najlepiej rozpuszcza się w tłuszczach) niż mieszanka olejów, która doskonale radzi sobie także z makijażem wodoodpornym.
Ważne jest to, jak wykonujemy demakijaż − olejek nakładamy na wilgotną skórę i masujemy twarz delikatnie opuszkami palców. Na rzęsach trochę przytrzymujemy olejek (nie trzemy), po czym delikatnie usuwamy resztki wacikiem w kierunku od zewnętrznego kącika do wewnętrznego. Olejek zmywamy wodą lub delikatnym żelem z łagodnymi substancjami myjącymi z pH zbliżonym do naturalnego pH skóry.
Zbyt dużo peelingów, czyli o agresywnej pielęgnacji słów kilka
Przy okazji wyłania się nam tutaj grzech numer 2, jakim jest używanie zbyt drażniących skórę kosmetyków do oczyszczania twarzy, które pozbawiają ją naturalnej warstwy ochronnej, zaburzając produkcję sebum. Wiele drogeryjnych żelów do twarzy zawiera bowiem wysuszające skórę detergenty. Odczują to szczególnie posiadaczki cery tłustej i trądzikowej, które od nadmiernego oczyszczania skóry takimi specyfikami dostają „wyrzutu” sebum, ponieważ naturalne procesy regulacyjne zostają zaburzone. Podobnie jest z peelingami do twarzy – nie powinno się ich stosować częściej niż 2-3 w tygodniu w przypadku cer mieszanych, w przypadku naczyniowej i trądzikowej poleca się w ogóle zastąpienie tradycyjnych peelingów enzymatycznymi. Świetnym kosmetykiem do mycia działającym jak peeling enzymatyczny będzie czarne mydło.
Czytaj także: Jak wygrać z trądzikiem? Naturalne sposoby na trądzik
Pomijanie etapu tonizacji
Grzech numer 3 to brak etapu tonizacji po oczyszczaniu. Chociaż wiele się o tym ostatnio mówi, nadal sporo kobiet nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo jest to ważne. Po umyciu twarzy mamy bowiem tylko około minutę, aby wyrównać jej pH. Potem skóra bardziej się wysusza i jest mniej podatna na działanie składników aktywnych. Skóra buntuje się i robi się podrażniona, dlatego najlepszą receptą jest przemycie jej tonikiem zaraz po umyciu. Ważne, aby był to naturalny, łagodny kosmetyk dostosowany do potrzeb danego typu cery. Na etapie tonizowania świetnie sprawdzają się hydrolaty roślinne, czyli wody kwiatowe, które regulują pH skóry i dzięki swoim właściwościom – pielęgnują cerę.
Czytaj także: Hydrolaty (wody kwiatowe) – jak stosować i dobierać do typu cery?
Radzenie sobie z krostkami na własną rękę…
Błąd numer 4 to wyciskanie zaskórników i pryszczy − zamiast generować większą ilość zaskórników i krostek lepiej jest zrobić maseczkę z zielonej glinki lub użyć olejku z drzewa herbacianego punktowo na wypryski.
Nieumiejętny dobór kosmetyków
Błąd numer 5 to nieumiejętne dobieranie kosmetyków do potrzeb danej cery i stosowanie ich w nadmiarze. Wspomnieliśmy już o etapie oczyszczania, tonizowania, teraz pora na nawilżanie i tutaj kobiety mogą naprawdę być zdezorientowane, mając do wyboru tyle komunikatów reklamowych i kosmetyków na półkach. Kluczem do młodego wyglądu jest dobranie kosmetyku tak, aby spełniał on potrzeby danej cery, np. jeśli mamy cerę tłustą, miał w swoim składzie przeciwzapalne i antybakteryjne ekstrakty roślinne, i wpisywał się w profilaktykę przeciwstarzenową, czyli zawierał dodatkowe substancje aktywne poprawiające jędrność skóry. (Moim ostatnim hitem pod tym względem jest seria przeciwzmarszczkowa do cery tłustej d’Alchemy).
Zobacz:
D’Alchemy: krem regulujący do cery tłustej, przeciwzmarszczkowy lotion – perfekcyjny duet
Krem do twarzy Dotyk Młodości Be Organic – recenzja
Najlepiej jest wybierać kosmetyki, które są „bombami” antyoksydantów zwalczającymi wolne rodniki − pełne drogocennych olejków i ekstraktów.
Liczy się kolejność…
Jeśli dobraliśmy kosmetyk nawilżający do naszej cery, ważna jest kolejność nakładania poszczególnych produktów, ponieważ w profilaktyce przeciwzmarszczkowej i na etapie drobnych zmarszczek zapominamy często o bogatym pod względem składu, odżywczym kremie pod oczy i serum.
Czytaj także: Naturalne serum do twarzy – ulubieńcy [TOP 5]
Serum to silnie skoncentrowany kosmetyk, który dodajemy do kremu, bądź aplikujemy przed nałożeniem kremu nawilżającego (3-4 krople), a krem pod oczy (jeśli nie mamy kremu pod oczy, zawsze warto jest pod oczami wklepać trochę więcej zwykłego kremu na noc) nakładamy po nałożeniu kremu, nie rozciągając skóry, a delikatnie wklepując. Co jest naszym sprzymierzeńcem w pielęgnacji przeciwstarzeniowej? Odpowiednia pielęgnacja wsparta masażem skóry twarzy. Nadal nie doceniamy bowiem roli masażu w pielęgnacji skóry, a przecież poprawia mikrokrążenia i przepływu limfy to najlepsze, co możemy zafundować naszej skórze, i to niewielkim kosztem.
Ochrona przeciwsłoneczna to podstawa!
Ostatnią i nie wiem, czy nie największą zbrodnią przeciwko skórze jest zapominanie o filtrach przeciwsłonecznych − wiele kobiet stosuje kremy z filtrem tylko w sezonie wiosenno-letnim, co jest błędem. Pielęgnacja przeciwsłoneczna dotyczy nas cały rok! Zwracajmy uwagę na to, żeby krem na dzień zawierał filtr przynajmniej SPF 15-20.
Kosmetyki na miarę naszych czasów, czyli kremy anti-pollution
Nasza skóra nie ma lekko w XXI wieku ze względu na smog i przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach na co dzień i warto sięgać po tzw. kremy miejskie i kosmetyki typu anti-pollution, które zawierają roślinne substancje aktywne, które tworzą barierę na szkodliwych czynników zewnętrznych.
Propozycje:
- Energetyzująca esencja odmładzająca Resibo
- Krem miejski Hagi
- Krem CC anti-pollution Madara Cosmetics
- Organiczny olej do twarzy Wibrująca Energia, Madara Cosmetics
A Wy jakie błędy pielęgnacyjne popełniacie najczęściej?
