Metamorfoza przedpokoju nie musi oznaczać dużego remontu i bałaganu ciągnącego się tygodniami. Mi moja metamorfoza przedpokoju zajęła dokładnie… jedno popołudnie. I tak standardowy, biały przedpokój zamienił się w małą dżunglę ze złotymi elementami.
Bye, bye biały korytarzu
Niemal wszyscy szukają sposobu na szybką i tanią metamorfozę wnętrza. Gdy w grę nie wchodzą większe remontowe działania, a zależy nam na nadaniu pomieszczeniu charakteru, warto postawić na jeden zdecydowany akcent i budujące klimat dodatki.
Gdy planowałam remont i urządzałam mieszkanie ze stanu surowego, postawiłam sobie challenge, że zajmie mi to półtora miesiąca. I miałam na myśli wykończenie całego mieszkania, bez zostawiania kluczowych kwestii na później. Przestrzeń na potem zostawiłam sobie jedynie w temacie dopieszczenia wnętrz dodatkami, dlatego wszędzie postawiłam na neutralną biel, która stwarza szerokie pole do późniejszych aranżacji i dekoracyjnych popisów.
Uwielbiam biel we wnętrzach i styl skandynawski, ale biały przedpokój szybko mi się opatrzył. Wyglądał jak niedokończona historia. A w takich historiach warto obsadzić w głównej roli inny kolor…
Sposoby na szybką i efektowną metamorfozę przedpokoju
1. Kolor w roli głównej
Wykończony w jasnych kolorach przedpokój i biel stanowią świetną bazę aranżacyjną, dlatego warto postawić na nieco bardziej zdecydowany akcent kolorystyczny. Jako wielka fanka butelkowej zieleni (i zieleni w ogóle ;)) od początku myślałam o wyborze tego koloru. To dość zdecydowany odcień, który „lubi się” z musztardą i złotem. A że akcenty butelkowej zieleni z musztardą mam już w salonie, postanowiłam zestawić kolor ze złotymi (ale nie przytłaczającymi) dodatkami.
Bardzo dobrym pomysłem, który odmieni charakter wnętrza jest tapeta. Warto wybierać spośród rodzajów tapet lepszej jakości, np. winylowych, z których potem łatwo będzie usunąć ewentualne zabrudzenia.
Moja tapeta w botaniczny wzór stanowi zdecydowany akcent kolorystyczny, dzięki któremu nudny przedpokój zyskał zupełnie nowy charakter.
3. Jeden mebel, który „zrobi robotę”
Jeśli nie mamy w perspektywie wymianę mebli, a dotychczasowe nam już się trochę opatrzyły, możemy pokusić się o przemalowanie sprzętów w kolorze korespondującym z przewodnim odcieniem. Sama zastanawiałam się nad przemalowaniem zestawu Hemnesa na butelkową zieleń, ale zdecydowałam, że taki kolor byłby zbyt przytłaczający przy sztucznym oświetleniu i wzorzystej tapecie.
Warto pamiętać, że nie musimy od razu wymieniać wszystkich mebli, i w tym przypadku również postawić na jeden zdecydowany akcent w postaci mebla, który ociepli wnętrze i wprowadzi klimat. Może to być na przykład tapicerowana ławeczka lub oryginalny wieszak ścienny na ubrania.
OPEN GALLERY4. Zmiana gałek do mebli
Prostym, bardzo szybkim i efektownym sposobem na zmianę charakteru mebli jest wymiana gałek. Sama byłam bardzo zaskoczona wyglądem mebli z linii Hemnes z Ikei po wymianie standardowych gałek na złote. Bogactwo gałek meblowych odkryłam na stronie Regalka.pl.
Gałki Lśniące Złoto od razu skradły moje serce, zwłaszcza, że na wizualizacji na stronie www, mogłam zobaczyć, jak prezentują się w połączeniu z białym meblem. Przydatnym źródłem inspiracji okazał się również Instagramowy profil Regałka. Uchwyty wymienia się sprawnie i bez problemu, gałki mają podane wymiary i zakończone są nakrętką na gwint.
Złote gałki zamontowaliśmy w szafce na buty i mniejszym stoliku. W porównaniu na zdjęciu „przed i po” można zobaczyć, że meble zyskały zupełnie nowy charakter i prezentują się bardzo efektownie.
Ogromny wybór gałek zachęcił także do eksperymentu w sypialni 😉 Szafki nocne z ceramicznymi gałkami okazały się strzałem w dziesiątkę.
5. Dodatki budujące klimat
Złote gałki meblowe korespondują z subtelnymi złotymi dodatkami – lampionem, ceramicznym ananasem i ozdobnym napisem HOME i dywanem z delikatnymi złotymi motywami (docelowo będzie tam ażurowy okrągły dywan z juty). Na przedpokoju znalazły się także dodatki w stylu boho – na półkę ścienną powędrowały kosze z trawy morskiej, na szafkę powędrowały sukulenty i wazon w etniczne wzory. Całości dopełniła wysoka juka w koszu z trawy morskiej.
A Wam jak podoba się efekt? 🙂