Krem do twarzy Dotyk Młodości to nowa propozycja Be Organic. Krem ma za zadanie niwelować oznaki starzenia się skóry, takie jak: utrata wody i jędrności oraz zmarszczki. Byłam bardzo ciekawa efektów. Czy się zawiodłam?
Do kosmetyków Be Organic nie trzeba mnie długo przekonywać – niektóre zostały ze mną na stałe, np. mleczko do demakijażu, olej kokosowy czy masło do ciała, inne zaś ujęły od pierwszego użycia … I mowa tu o nowościach marki – kremie do twarzy Dotyk Młodości oraz żelu pod prysznic o orzeźwiającym zapachu mango i aloesu.
Przeczytacie o nim w zestawieniu kosmetyków na wiosnę – Kosmetyczka Martki #2
Be Organic to marka, której nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Jej produkty bez problemu znajdziemy w popularnych drogeriach, takich jak Hebe czy Super-Pharm. To polska firma z naturalnymi kosmetykami aptecznymi, którą cenię ze względu na dbałość zarówno o jakość składników, jak i środowisko – wszystkie produkty Be Organic zamknięte są w biodegradowalnych i estetycznych opakowaniach.
Zobacz: Mleczko do demaijażu i serum Be Organic – RECENZJA
Ziołowy Botoks – dla kogo?
Krem przeznaczony jest do wszystkich typów cery, do stosowania na dzień i na noc. To interesująca propozycja dla kobiet, które szukają naturalnego kremu niwelującego pierwsze oznaki starzenia się skóry, takie jak zmarszczki czy utrata jędrności.
Choć podstawą w zapobieganiu zmarszczek jest przede wszystkim przyjaźń z kwasem hialuronowym ;), cenię wszelkie produkty do pielęgnacji twarzy mające w swoim składzie ziołowe ekstrakty, które silnie regenerują skórę i utrzymują jej odpowiedni stopień nawilżenia (Stąd moja miłość do kremów typu miejskiego).
Zobacz: Kremy miejskie – ochronny krem Resibo i rewitalizujący Hagi [RECENZJA]
Krem do twarzy Dotyk Młodości – skład
Producent nazywa krem naturalną alternatywą dla botoksu za sprawą ekstraktu z Acmella olracea (zwanego ziołowym botoksem), który zmniejsza zmarszczki i zapobiega powstawaniu nowych.
Acmella oleracea ceni się ze względu na przeciwzapalne i hamujące ból działanie, dzięki czemu nazywa się ją również „rośliną od bólu zęba”. Jej ujędrniające działanie również zostało potwierdzone w badaniach.
Ma właściwości przeciwzmarszczkowe dzięki stymulującemu wpływowi na fibroblasty, które pobudza do produkcji kolagenu i elastyny, oraz rozluźniający wpływ na mięśnie mimiczne. Efekty stosowania preparatów z Acmella oleracea przyrównuje się niekiedy do tych związanych z zastosowaniem toksyny botulinowej.
W kremie znajdziemy również cetryfikowany w 100% roślinny PENTAVITIN, utrzymujący nawilżenie do 72 godzin oraz ekstrakty: z czarnej róży miłorzębu japońskiego, które działają wzmacniająco i ochronnie na naczynia krwionośne. Dodatek oleju Inca Inchi wzmacnia barierę lipidową skóry.
Krem nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego i ma 98% składników pochodzenia naturalnego.
Aqua, Glyceryl Stearate, Dicaprylyl Carbonate,Glycerin, Cetearyl Alcohol, Propanediol, Plukenetia Volubilis Seed Oil, Olus Oil, Cocoglycerides, Hexyldecanol, Hexyldecyl Laurate, Argania Spinosa Kernel Oil, Betaine, Butyrospermum Parkii Butter, Theobroma Cacao Seed Butter, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Saccharide Isomerate, Parfum, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Acmella Oleracea Extract, Candelilla Cera, Carthamus Tinctorius (Safflower) Seed Oil, Hydrogenated Vegetable Oil, Ginkgo Biloba Leaf Extract, Rosa Hybrid Flower Extract, Tocopherol, Sodium Stearoyl Glutamate, Xanthan Gum, Sodium Anisate, Tocopheryl Acetate, Sodium Hyaluronate, Linoleic Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Sodium Levulinate, Sodium Phytate, Ascorbyl Palmitate, Alcohol, Citric Acid, Sodium Citrate
Skład jest bogaty w naturalne ekstrakty roślinne oraz oleje. W czwartej linijce składu znajdziemy składniki zapachowe (Parfum), które mogą wykazywać działanie alergenne.
Mój niepokój, w związku z potencjałem komedogennym, budziło też masło z nasion kakaowca (Theobroma Cacao Seed Butter) w trzeciej linijce składu, ponieważ moja skóra jest wrażliwa na wszelkiego rodzaju zapychacze. Składniki kremu musiały zostać jednak odpowiednio wyważone, ponieważ przez cały okres stosowania (ok. 3 tygodnie) nie zauważyłam żadnych niedoskonałości.
Moje wrażenia z testowania kremu Dotyk Młodości
Krem ma przyjemną kremową i nieco tłustą konsystencję, przez co obawiałam się lekko działania „zapychającego”. Jak się okazało zupełnie niepotrzebnie, ponieważ nie odnotowałam żadnych niedoskonałości. Skóra jest natomiast bardzo dobrze nawilżona – krem stosuję na noc i uczucie nawilżenia towarzyszy mi jeszcze o poranku. Skóra jest gładsza i nieco bardziej jędrna.
Krem nie jest „typowym tłuścioszkiem”, dlatego bez obaw mogą go stosować osoby z cerą trądzikową. Dotyk Młodości może okazać się strzałem w dziesiątkę dla wszystkich posiadaczek cery suchej – jego działanie nawilżające, przy jednoczesnym nieobciążaniu cery, jest naprawdę imponujące.
Krem przyjemnie się aplikuje i jest naprawdę bardzo wydajny, co warto wziąć pod uwagę przy zakupie (przez prawie 3 tygodnie nie zużyłam nawet 1/3 kosmetyku). Za 50 ml kosmetyku zapłacimy 65 zł.
Krem ma przyjemny zapach i szybko się wchłania, dzięki czemu można stosować go również pod makijaż.
Któraś z Was już testowała kosmetyk? Skusiłybyście się? 😊
