Kosmetyki mineralne mają prosty skład i działają leczniczo na cerę. Jak wykonać makijaż mineralny, aby był trwały? Zobacz instrukcję krok po kroku.
Zalety kosmetyków mineralnych
Kosmetyki mineralne są najzdrowsze dla naszej skóry. Wszystko za sprawą starannie wyselekcjonowanych minerałów, które mają zbawienny wpływ na cerę − działają antybakteryjnie, nie zapychają porów i chronią przed promieniowaniem UV.
Produkty przeznaczone do makijażu mineralnego mają prosty skład, który opiera się na drobno zmielonych minerałach. Kosmetyki są wolne od parabenów, silikonów i syntetycznych barwników, co pozwala skórze „oddychać”.
Kosmetyki mineralne wykazują właściwości lecznicze − przyspieszają regenerację skóry i łagodzą podrażnienia. Wszystko za sprawą zawartych w nich minerałów.
Skład kosmetyków mineralnych
W składzie kosmetyków mineralnych możemy znaleźć między innymi:
- krzemionkę (Silica, Silicon Dioxide) − silnie absorbuje sebum. Daje gładkie jedwabiste wykończenie;
- tlenki żelaza (Iron Oxide) − naturalne pigmenty, odpowiadają za kolor. By uzyskać intensywniejsze barwy, wykorzystuje się również ultramaryny (Ultramarines);
- azotek boru (Boron Nitride) −zapobiega powstawaniu zmarszczek;
- dwutlenek tytanu (Titanium Dioxide) − chroni przed promieniowaniem UVA i UVB, poprawia krycie;
- węglan wapnia (Calcium Carbonate) − absorbuje nadmiaru sebum i daje matowe wykończenie;
- tlenek cynku (Zinc Oxide) − antybakteryjny i przeciwzapalny. Dzięki niemu podrażnienia goją się szybciej. Wykorzystywany do leczenia trądziku;
- mikę (Mica) − rozświetla, optycznie wygładza drobne zmarszczki;
- kaolin (Kaolin Clay) − jedną z najdelikatniejszych glinek, która zawiera dużo mikroelementów, m.in.: krzem, żelazo, magnez, cynk i wapń . Pielęgnuje skórę i pochłania nadmiar sebum.
Kosmetyki mineralne − dla kogo?
Kosmetyki mineralne przeznaczone są dla wszystkich kobiet, które cenią sobie naturalną pielęgnację i pragną mieć trwały makijaż, który nie da efektu maski, tylko idealnie stopi się ze skórą.
Pokochają je wszystkie panie, które potrzebują lekkiej, „oddychającej” formuły, która nie będzie zatykać porów. Poleca się je przede wszystkim kobietom z cerą problematyczną ze względu na lecznicze i kojące właściwości minerałów. W przypadku problemów skórnych, takich jak: trądzik, różnego rodzaju alergie czy AZS powinno się ograniczyć kosmetyki do makijażu zawierające mnóstwo sztucznych i szkodliwych składników, jak choćby: alkohol denaturowy, parabeny czy substancje ropopochodne, dlatego makijaż mineralny będzie bezpieczną i zdrową propozycją.
Zalety kosmetyków mineralnych docenią nie tylko osoby cierpiące na trądzik, ale też wszystkie posiadaczki cer tłustych − zawarte w kosmetykach składniki w naturalny sposób absorbują nadmiar sebum i matują cerę. Produkty te nie są testowane na zwierzętach i nie zawierają substancji odzwierzęcych, dlatego stanowią też idealną propozycję dla wegan.
Czytaj: Hydrolaty (wody kwiatowe) – jak stosować i dobierać do typu cery?
Makijaż mineralny krok po kroku
Wiele kobiet niechętnie zapatruje się na kosmetyki mineralne ze względu na ich sypką formułę, jednak gdy zaopatrzymy się w pędzel dedykowany do tego typu podkładów, tzw. kabuki, oraz będziemy aplikować kosmetyki na krem nawilżający, nie będziemy musiały się obawiać smug oraz obsypywania się podkładu.
- Na czystą i przetartą hydrolatem skórę nakładam naturalny krem nawilżający (polecam rewitalizujący krem z roślinnym kompleksem Detox od Hagi − jedną z wielu jego cudownych właściwości jest szybkie i dokładne wchłanianie, co sprawia, że jest idealny po makijaż. Często stosuję również normalizujący krem na dzień firmy Vianek ). Czekam chwilę aż kosmetyk się wchłonie.
- Przed nałożeniem podkładu, jeśli stan skóry wymaga mocniejszego zakrycia niedoskonałości, nakładam na mały pędzelek korektor mineralny i maskuje niedoskonałości.
- Przystępuję do nakładania podkładu. Odsypuję odrobinę produktu na wieczko opakowania. Nabieram podkład na pędzel kabuki, najpierw dociskając go do sypkiej powierzchni, a następnie wykonuję kilka okrężnych ruchów, aby produkt dokładnie wniknął we włosie.
- Pozbywam się ewentualnego nadmiaru produktu z pędzla, stukając nim o brzeg wieczka.
- Nakładam podkład metodą stemplowania, która polega na delikatnym dociskaniu pędzla do twarzy. Na zakończenie − aby rozprowadzić podkład równomiernie − wykonuję delikatne koliste ruchy. UWAGA! Tutaj możemy stopniować krycie, nakładając kolejne warstwy podkładu w ten sam sposób. Mi wystarczają dwie warstwy podkładu + warstwa pudru.
- Pędzlem do pudru o delikatnym włosiu (może być też kabuki) kolistymi ruchami nakładam mineralny puder utrwalający, który świetnie matuje i pomaga kontrolować błyszczenie (często trzymam go w podręcznej kosmetyczce, żeby w razie czego poprawić make-up)
- Na koniec podkreślam kości policzkowe różem w ciepłym odcieniu i tuszuję rzęsy. W moim przypadku nieodzowne jest też również podkreślenie brwi. Najczęściej używam kredki do oczu PuroBio w brązowym odcieniu. Naturalny tusz do rzęs i kredkę do brwi nakłada się już całkowicie standardowo 😉 Podobnie jest z cieniami do powiek. Przyznam jednak, że nie musiałam pod tym względem nabierać wprawy, ponieważ miałam w zwyczaju używać pigmentów z Inglota, które były właśnie w sypkiej formie.
Wady makijażu mineralnego
Jakie są wady kosmetyków mineralnych?
- możliwe ubrudzenie bądź rozsypanie produktu − przestawienie się na stosowanie kosmetyków w formie sypkiej może zająć trochę czasu, ale jeśli trzymamy się zasad aplikacji, nakładanie kosmetyków wejdzie nam w krew i z każdym dniem będziemy pokonywać kolejne levele aż staniemy się prawdziwymi masterami ;);
- kolejna wada również wiążę się z sypką formułą kosmetyków − ich nakładanie może być nieco problematyczne w podróży, gdy nie mamy odpowiednich warunków do nałożenia kosmetyków i gdy zależy nam na czasie;
- kosmetyki mineralne mogą uwydatnić suche skórki na twarzy oraz, co według mnie najsmutniejsze, pory. Tak jest, często po nałożeniu dwóch warstw podkładu mam uwydatnione pory, co jest zdecydowanie niepożądanym zjawiskiem 😉 Do tej pory najlepiej pod tym względem spisały się podkłady z Earthnicity Minerals, których stopień krycia najbardziej mnie zadowalał.
Jakie są moje ulubione marki kosmetyków mineralnych?
Cenię Annabelle Minerals, Earthnicity Minerals, Pixie Cosmetics i Lily Lolo. Więcej o moich wyborach kosmetycznych przeczytacie w szczegółowych recenzjach:
Podkład i puder Earthnicity – RECENZJA i makijaż
Lily Lolo podkład mineralny i puder – recenzja
Mój ulubiony codzienny do makijażu to: podkład Earthnicity Biscuit lub Lily Lolo Blondie, róż Flamingo od Earthinicty, kredka do brwi PuroBIO i tusz do rzęs Lily Lolo. W dalszym ciągu szukam jednak idealnego podkładu, rozświetlacza (gdyby powstało tak naturalne i równie słodkie, kolorowe serduszko jak te od Makeup Revolution…) oraz… pomadki! 😉
Czy makijaż mineralny nadaje się na większe wyjścia?
To bardzo często zadawane pytanie przez kobiety, które chcą zacząć swoją przygodę z makijażem mineralnym. Otóż, z makijażem mineralnym jest tak samo jak z każdym innym codziennym make-upem – stawiam na niego na co dzień, jednak na większe wyjścia wolę oddać się w ręce profesjonalisty 😉
Wszystko zależy od tego, co rozumiemy pod pojęciem „większe wyjścia”. Dla mnie najlepszym testem trwałości makijażu jest czas spędzony w pracy – przed monitorem, w zamkniętym, dusznym pomieszczeniu. Jeśli makijaż wytrzymuje wówczas te 8 godzin bez poprawek, mogę uznać go za trwały. Jeśli szukamy czegoś, co da nam idealny wygląd przez 24 godziny, to może nas czekać pasmo rozczarowań – tak trwałe nie były nawet stosowane przeze mnie niegdyś pokłady Revlona czy Estee Lauder Double Wear, które od lat plasują się w czołówce najtrwalszych podkładów wszech czasów.
Na większe wyjścia − ważne imprezy, wesela, rocznice, wielkie bale etc. − polecam zwyczajnie udać się do makijażysty, który zadba o profesjonalny, trwały make-up i odpowiedni efekt wow 😉 Nasza skóra da sobie radę jeden dzień pod warstwą tapety − najważniejsza jest równowaga; w końcu takie okazje nie zdarzają się zbyt często! 😉
A jakie są Wasze doświadczenia z makijażem mineralnym? Za Wami same zachwyty czy są też zawody? Jakie kosmetyki najbardziej lubicie? 😉
