Energetyzująca esencja odmładzająca Resibo to kosmetyk-wsparcie stworzony na miarę potrzeb zabieganej codzienności, w której zestresowana i zmęczona skóra potrzebuje sporej dawki antyoksydantów. Zobacz recenzję nowego produktu od Resibo.
Styl życia a stan skóry
Ostatnio poszukuję kosmetyków, których właściwości zmierzają w kierunku przeciwzmarszczkowym. Nie dlatego, że dostrzegłam u siebie raptem postępujące oznaki starzenia się skóry − chodzi o wysoką ilość antyoksydantów w kremie, która działa hamująco na wolne rodniki. A co się przyczynia do namnażania wolnych rodników? Nieregularny tryb życia, błędy dietetyczne, stres…
Choć staram się prowadzić higieniczny tryb życia i takie postawy tu promuję, codzienny pęd i nadmiar obowiązków czasem robią swoje. Dodajmy jeszcze do tego smog, narażenie skóry na gwałtowne zmiany temperatur w tzw. sezonie grzewczym i przepis na spadek jej kondycji gotowy. Troszcząc się więc o swoją regenerację poprzez dłuższy sen, zdrową dietę i regularną aktywność fizyczną, nie zapominajmy też o kosmetykach, które przywrócą skórze witalność.
Po naturalnym kremie przeciwzmarszczkowym Richevon przyszła więc u mnie pora na esencję od Resibo, która cierpliwie czekała na testowanie od momentu, gdy od razu po premierze produktu zapragnęłam mieć tę dobrze zapowiadającą się nowość. Marki Resibo chyba nikomu nie trzeba przedstawiać 😉 Resibo oznacza jakość i cudowne połączenia składników. Nic więc dziwnego, że każdy kolejny kosmetyk w portfolio marki staje się prawdziwym hitem wśród zwolenniczek naturalnej pielęgnacji i nie tylko.
Czytaj także:
Kremy miejskie – ochronny krem Resibo i rewitalizujący Hagi [RECENZJA]
Esencja Resibo − codzienna dawka orzeźwienia dla skóry
W przypadku stosowania kosmetyku Resibo idealnie pasuje mi tu słowo „orzeźwienie” − dokładnie takie uczucie dotyka mnie codziennie podczas jego aplikacji. Natychmiast czuć różnicę w nawilżeniu i napięciu skóry. Przyjemna konsystencja esencji działa na naszą skórę jak orzeźwiający napój. Skóra wygląda na bardziej świeżą, promienną, wypoczętą… Pokochałam to uczucie! Jest ratunkiem w kryzysowych sytuacjach, kiedy jestem niedospana lub odczuwam kumulację zmęczenia − w takie dni, kiedy moja skóra potrzebuje prawdziwego S.O.S, wspomagam działanie kosmetyku masażem zimnym rollerem jadeitowym.
Efekt przechodzi najśmielsze oczekiwania − opuchlizna z powiek znika, a skóra w mgnieniu oka staje się mniej „smutna”. Znów nabiera zdrowego kolorytu i staje się przyjemnie napięta. Świetnie regeneruje też moją skórę po całym dniu spędzonym w klimatyzowanym open spasie (tak, tak zapisujemy ten wyraz w miejscowniku liczby pojedycznej 😉 ).
Kluczowe składniki esencji Resibo
Za odmładzające działanie esencji odpowiada solidna porcja antyoksydantów, które opóźniają proces starzenia się skóry i przywracają jej witalność. Aplikując codziennie esencję, dostarczamy skórze ich sporą dawkę. W kosmetyku znajdziemy bowiem ekstrakt z pomidora, olej marula i witaminę E wzmocnione działaniem najbardziej stabilnej postaci witaminy C. Superskładnikiem jest tutaj Early Boost PA, czyli roślinna tauryna pozyskiwana z algi Jania Rubens, która błyskawicznie napina skórę, wygładza zmarszczki i silnie nawilża.
[df_row]Przywraca skórze witalność, wspiera zachowanie równowagi w jej komórkach podatnych na stres, pomaga utrzymać strukturę i przepuszczalność błony komórkowej. Jej energetyzujące działanie zauważysz już po pierwszym zastosowaniu esencji.
Wyniki badań aplikacyjnych:
- po 2 godzinach – silne uczucie nawilżenia
- po 24 godzinach – wyraźnie mniej zmęczona skóra
- po 14 dniach – widoczna odbudowa skóry
- po 28 dniach – widoczne wygładzenie zmarszczek
Skład:
Aqua, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Glycerin, Propanediol, Butyrospermum Parkii Butter, Ascorbyl Tetraisopalmitate, Sclerocarya Birrea Seed Oil, Tocopherol, Solanum Lycopersicum Fruit/Leaf/Stem Extract, Jania Rubens Extract*, Lysolecithin*, Sclerotium Gum*, Xanthan Gum*, Pullulan*, Sodium Carrageenan*, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Phenethyl Alcohol*, Sodium Phytate*, Citric Acid, Parfum, Linalool, Geraniol *składniki certyfikowane
Konsystencja i aplikacja
Kosmetyk, jak wszystkie produkty Resibo, zamknięty jest w estetycznym opakowaniu (biodegradowalną tubę, w której zamknięty jest produkt możemy wykorzystać np. do przechowywania pędzli) z pompką ułatwiającą aplikację.
Konsystencja esencji jest przyjemna i lekka, nietłusta. Nie zapycha, dzięki czemu kosmetyk jest odpowiedni do każdego typu cery. Esencja wchłania się bardzo szybko, przyjemne napinając skórę. Już po chwili możemy przystąpić do nakładania makijażu.
Mój trik: Wieczorem nakłam esencję na oczyszczoną i stonizowaną skórę twarzy pod krem nawilżający. Gdy jestem niewyspana i zmęczona stosuję dodatkowo masaż chłodnym rollerem.
Energetyzująca esencja Resibo to moja miłość od pierwszego zastosowania i na pewno długo się z nią nie rozstanę − chyba znalazłam idealny kosmetyk na tzw. sezon grzewczy 😉 Polecam wszystkim, którzy szukają skutecznej pielęgnacji anti-aging i tym, którzy chcą zafundować skórze codzienną porcję antyoksydantów i orzeźwienia 🙂
A Wy co myślicie o gorącej nowości od Resibo? Ktoś już używał? Jak wrażenia?