Domowy żel antybakteryjny zrobisz w kilka chwil. Płyn do dezynfekcji rąk przyda się, gdy nie ma możliwości ich umycia. Jak zrobić domowy żel antybakteryjny?
Żele i płyny antybakteryjne są dostępne w aptekach oraz drogeriach. Okazują się nieocenione w sytuacjach, gdy nie możemy umyć rąk, np. w podróży. Środki do dezynfekcji stanowią element profilaktyki przeciwko chorobom i okresy swojej popularności przeżywają zazwyczaj w sezonie jesienno-zimowym, gdy ryzyko zachorowania jest większe.
Płyn do dezynfekcji rąk noszę zawsze w torebce i trzymam na biurku w pracy, niezależnie od pory roku. Również regularna dezynfekcja kluczy, portfela czy smartfona zalicza się do moich zasad profilaktyki. Warto o tym pamiętać, ponieważ przedmioty codziennego użytku, a zwłaszcza nasze smartfony, z którymi się nie rozstajemy, są siedliskiem wielu bakterii.
Dlatego zanim następnym razem będziemy scrollować Instagram w łóżku, a nasz smartfon spocznie obok naszej poduszki, warto przetrzeć go płynem dezynfekującym 🙂
Odkażanie rąk i przedmiotów codziennego użytku można zaliczyć do zasad, które zmniejszają ryzyko zachorowania na grypę. Aby uniknąć infekcji wirusowej, warto przestrzegać podstawowych kwestii, takich jak:
- częste i dokładne mycie rąk mydłem
- zakrywanie nosa i ust chusteczką w czasie kichania
- niedotykanie rękami ust, nosa i oczu
- w miarę możliwości unikanie miejsc zatłoczonych
- zgłoszenie się do lekarza, gdy odczuwamy niepokojące objawy i pozostanie w domu, gdy chorujemy (!)
Jak zrobić domowy żel antybakteryjny? Składniki
Domowy płyn do dezynfekcji ma tę przewagę nad drogeryjnym, że oprócz bakteriobójczego alkoholu zawiera silny antyseptyk, jakim jest olejek z drzewa herbacianego.
Do jego przygotowania potrzebujemy:
- czyste, małe buteleczki z atomizerem (można kupić w drogerii lub wykorzystać po zużytych kosmetykach)
- żel aloesowy (nadaje konsystencję, łagodzi, wykazuje właściwości bakteriobójcze)
- spirytus 95% (zasadności użycia wysokoprocentowego alkoholu chyba nie trzeba tłumaczyć 🙂 )
- olejek z drzewa herbacianego 100%
Olejek z drzewa herbacianego i jego właściwości odkażające
W olejku z drzewa herbacianego odkryto dotychczas ponad 100 różnych składników odpowiedzialnych za jego silne działanie przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe. Czyni to z niego skuteczny środek wspomagający leczenie różnego rodzaju infekcji, w szczególności górnych dróg oddechowych, dlatego inhalacje z jego dodatkiem poleca się osobom cierpiącym na zapalenie zatok, uciążliwy kaszel czy zapalenie gardła.
Ze względu na swoje właściwości znalazł szerokie zastosowanie w dermatologii. Pomaga w leczeniu m.in. grzybic i trądziku.
Olejek z drzewa herbacianego jako jedyny możemy nakładać bezpośrednio na skórę, bez „rozcieńczenia” w oleju bazowym. Olejek ten na stałe gości w mojej kosmetyczce i używam go najczęściej punktowo na wypryski oraz właśnie do dezynfekcji różnych powierzchni.
Jak zrobić domowy płyn do dezynfekcji? Przygotowanie
Proporcje składników zależą od ilości specyfiku, jaką planujemy zrobić. Niezależnie od pojemności naszej buteleczki, proporcje skutecznego specyfiku powinny wynosić 6;4, czyli na buteleczkę 100 ml potrzebujemy 60 ml spirytusu i 40 ml żelu aloesowego. Możemy także przyjąć proporcję 7:3, preparat będzie miał więcej stężenia alkoholu, a pamiętajmy, że skuteczne są tylko specyfiki mają 60% alkoholu lub więcej.
- 60 ml spirytusu
- 40 ml żelu aloesowego do uzupełnienia i nabrania konsystencji
- ok. 20 kropli olejku z drzewa herbacianego
Wszystko dokładnie mieszamy w czystym naczyniu, a potem przelewamy do buteleczki. Gotowe! Przed każdym użyciem należy wstrząsnąć. Nasz płyn odkażający nosimy ze sobą oraz pamiętajmy, żeby w okresach wyższego zachorowania na grypę, odkażać także przedmioty codziennego użytku, jak smartfon czy portfel. Domowy płyn przyda się także do dezynfekcji różnych powierzchni w domu, np. klamek, poręczy.
A Wy robicie środki do dezynfekcji w domu?